Ścigacz.pl

Czwarta runda Mistrzostw Lucas Oil Pro Motocrossu odbyła się w minioną sobotę na torze High Point w Mt. Morris w Pensylwanii. Był to pierwszy wyścig na wschodnim wybrzeżu w tym sezonie i dostarczył wielu wrażeń z kilkoma epickimi pojedynkami zarówno pomiędzy czołowymi zawodnikami, jak i tymi plasującymi się w środku stawki.

W pierwszym wyścigu klasy 450 Chase Sexton szybko wyszedł na prowadzenie i jadąc na czele przez wszystkie 17 okrążeń odniósł trzecie zwycięstwo w tym sezonie z przewagą ponad dziesięciu sekund na mecie. Za nim Joey Savatgy i Jason Anderson walczyli o drugie miejsce, a dalej jechali: Christian Craig, Eli Tomac, Antonio Cairoli, Aaron Plessinger, Benny Bloss i Vincent Luhovey. Ken Roczen i Ryan Dungey jechali po starcie poza pierwszą dziesiątką, ale udało im się przebić do przodu. Dzień Cairoliego szybko dobiegł końca, gdy podczas próby wyprzedzenia Craiga w zakręcie upadł i wykręcił lewe kolano.

Eli Tomac na półmetku zdołał zająć drugie miejsce, ale Sexton miał zbyt dużą przewagę, aby Eli mógł myśleć o próbie pokonania lidera. Anderson utrzymał się na trzecim miejscu, a za nim uplasowali się Barcia, Savatgy, Dungey i Roczen, których dzieliły mniej niż cztery sekundy.

W drugim wyścigu Dungey i Roczen zaliczyli znacznie lepsze starty i mieli zamiar to wykorzystać. Sexton jechał tuż za swoim kolegą z zespołu, który został poczatkowo pokonany przez Dungeya. Po zaciętej batalii Roczen objął prowadzenie, Sexton awansował na drugie miejsce, a Tomac odbił trzecie miejsce z rąk Dungeya. A to jeszcze nie był koniec roszad. Najpierw Sexton wyprzedził Roczena i objął prowadzenie, a później Tomac awansował z trzeciego na pierwsze miejsce. Od tego momentu zaczął odjeżdżać rywalom celując w trzecie zwycięstwo w wyścigu w tym sezonie. Sexton zajął drugie miejsce, a Roczen trzecie. Jednak dzięki wynikowi 3-5 to Jason Anderson stanął na najniższym stopniu podium, a Roczen musiał się zadowolić czwartą pozycją. Piąte miejsce zajął Ryan Dungey, który uzyskał rezultaty 6-4.

Po rundzie w Pensylwanii Chase Sexton pozostaje liderem klasyfikacji, natomiast Eli Tomac awansował na drugie miejsce wyprzedzając Kena Roczena różnicą pięciu punktów.

Wyniki klasy 450

1. Eli Tomac 2-1
2. Chase Sexton 1-2
3. Jason Anderson 3-5
4. Ken Roczen 7-3
5. Ryan Dungey 6-4
6. Justin Barcia 4-7
7. Joey Savatgy 5-8
8. Christian Craig 8-6
9. Garrett Marchbanks 10-10
10. Shane McElrath 13-9
11. Brandon Hartranft 12-12
12. Benny Bloss 11-13
13. Aaron Plessinger 9-15
14. Alex Martin 15-11
15. Marshal Weltin 16-14
16. Justin Rodbell 14-18
17. Henry Miller 19-16
18. Chris Canning 20-17
19. Tyler Stepek 17-20
20. Vincent Luhovey 18-22

Klasyfikaca generalna klasy 450 (po 4 rundach)

1. Chase Sexton 180
2. Eli Tomac 167
3. Ken Roczen 162
4. Jason Anderson 147
5. Ryan Dungey 122
6. Christian Craig 120
7. Justin Barcia 106
8. Aaron Plessinger 90
9. Antonio Cairoli 89
10. Garrett Marchbanks 86
11. Shane McElrath 85
12. Joey Savatgy 76
13. Alex Martin 55
14. Brandon Hartranft 46
15. Benny Bloss 41
16. Marshal Weltin 40
17. Fredrik Noren 35
18. Justin Rodbell 21
19. Josh Gilbert 19
20. Henry Miller 17

W pierwszym wyścigu klasy 250 Seth Hammaker zgarnął holeshota i prowadził przez kilka pierwszych okrążeń. Hammaker jechał solidnie, ale został dogoniony i wyprzedzony przez Michaela Mosimana. Mosiman nie długo cieszył się pierwszą pozycją, ponieważ upadł w zakręcie, a jadący na drugim miejscu Hunter Lawrence przejął prowadzenie. Hunter nie oglądał się za siebie i odniósł swoje drugie z rzędu zwycięstwo w wyścigu, a jego brat Jett zajął drugie miejsce.

W drugim wyścigu Hammaker ponownie zgarnął holeshota, ale niestety stracił prowadzenie, gdy przewrócił się w długim, pełnym kolein odcinku. Hammaker spadł na koniec pierwszej dziesiątki, a ostatecznie zajął szóste miejsce i z wynikami 4-6 uplasował się na szóstej pozycji w klasyfikacji dnia.

W wyścigu prowadził Hunter, który wyraźnie celował w wynik 1-1. Za nim jechał Jett oraz zdeterminowany Justin Cooper. Zawodnicy wymieniali się na pozycjach, a ich mocne tempo pozwoliło im dogonić lidera. Ostatecznie Jett Lawrence zdołał zostawić Coopera z tyłu i za cel obrał sobie swojego starszego brata. To był świetny pojedynek wygrany ostatecznie przez Jetta, który na mecie zamledował się z przewagą zaledwie 0,553 sekundy. Trzeci finiszował Cooper, który stracił do braci aż 35 sekund.

Pomimo remisu punktowego, pierwsze miesce zajął Jett (2-1), a drugie Hunter (1-2). Trzecie miejsce wywalczył Jo Shimoda, który uzyskał wynik 3-5. Czwartą pozycję zajął Michael Mosiman (5-4), a pierwszą piątkę uzupełnił Justin Cooper (8-3).

Jett opuszcza Pensylwanię z 12 punktami przewagi nad swoim bratem i 49 punktami przewagi nad trzecim w tabeli Jo Shimodą.

Wyniki klasy 250

1. Jett Lawrence 2-1
2. Hunter Lawrence 1-2
3. Jo Shimoda 3-5
4. Michael Mosiman 5-4
5. Justin Cooper 8-3
6. Seth Hammaker 4-6
7. R.J. Hampshire 7-7
8. Max Vohland 6-9
9. Pierce Brown 10-10
10. Nate Thrasher 9-11
11. Stilez Robertson 14-8
12. Levi Kitchen 15-12
13. Nick Romano 13-14
14. Matthew LeBlanc 12-15
15. Josiah Natzke 11-16
16. Derek Kelley 22-13
17. Joshua Varize 16-24
18. Christopher Prebula 23-17
19. Derek Drake 17-23
20. Max Miller 25-18

Klasyfikacja generalna klasy 250 (po 4 rundach)

1. Jett Lawrence 186
2. Hunter Lawrence 174
3. Jo Shimoda 137
4. Justin Cooper 133
5. Michael Mosiman 115
6. Levi Kitchen 115
7. Seth Hammaker 110
8. Stilez Robertson 94
9. Max Vohland 90
10. Pierce Brown 80
11. Nick Romano 70
12. R.J. Hampshire 65
13. Nate Thrasher 62
14. Matthew LeBlanc 55
15. Derek Kelley 54
16. Joshua Varize 48
17. Josiah Natzke 45
18. Austin Forkner 30
19. Derek Drake 30
20. Dylan Walsh 12